Depresja to coś znacznie więcej, niż pogorszony nastrój. To choroba, która zdaniem specjalistów, do 2030 roku będzie występować równie często, jak przeziębienie. Jak rozpoznać depresję i jak odróżnić ją od smutku? Czy da się ją leczyć „domowymi sposobami”?
Depresja – dlaczego powinniśmy brać ją serio?
Depresja jest postrzegana w sposób bardzo specyficzny. Z jednej strony jest prawdopodobnie najbardziej akceptowaną społecznie chorobą dotykającą psychiki – do leczenia depresji przyznają się osoby znane, celebryci, aktorzy, muzycy. Tym samym jest ona mniej stygmatyzująca niż np. schizofrenia czy różnego rodzaju nerwice. Z drugiej jednak strony, powszechne rozumienie terminu „depresja” jest dość płytkie. Wielu osobom zdarza się mówić „jestem w depresji”, gdy zwyczajnie mają gorszy dzień. „Depresyjna pogoda” to popularne określenie na przygnębiającą mżawkę. Być może wydaje się to błahe, jednak takie nadużywanie terminu medycznego – bo przecież tym właśnie jest „depresja” – sprawia, że często bagatelizujemy objawy poważnej choroby. Tymczasem depresja może być chorobą śmiertelną, a w najlepszym wypadku znacznie pogarsza komfort życia, prowadząc do osłabienia relacji z bliskimi, zaburzeń odżywiania, chorób układu krwionośnego i wielu innych poważnych konsekwencji.
Jak rozpoznać depresję?
Wszyscy co pewien czas doświadczamy w życiu trudnych emocji, takich jak przygnębienie, smutek, lęk o siebie i najbliższych, a nawet stanów, gdy nasze położenie wydaje nam się „beznadziejne”, a wysiłki „pozbawione sensu”. Wszystkie te emocje i uczucia są jednak zazwyczaj przejściowe – związane z konkretnym wydarzeniem życiowym, poniesioną porażką, utratą pracy, rozpadem związku. Bywa jednak, że pozostają z nami na dłużej, a dodatkowo dołącza do nich zupełna utrata radości życia, pomimo obiektywnych zmian na lepsze. Pierwszą wskazówką, że być może mamy do czynienia z depresją jest fakt, że emocje te towarzyszą nam od dłuższego czasu i nie mijają. Czym jest dłuższy czas? Według psychiatrów okresem, po którym warto skontaktować się ze specjalistą, są dwa tygodnie. Jeśli przez kilkanaście dni przez znaczną część doby doświadczamy cierpienia psychicznego, to poważny powód, by zasięgnąć pomocy.
Oprócz czasu, wyznacznikiem depresji jest rozumienie powodów naszego smutku. Gdy przydarza się coś negatywnego w życiu naturalną reakcją jest nasz sprzeciw, przygnębienie, złość, lęk. Potrafimy wskazać przyczynę tych wszystkich emocji. Gdy jednak mamy do czynienia z problemem psychicznym – depresją lub stanami depresyjnymi – nie jesteśmy w stanie wskazać, skąd się „bierze” nasze złe samopoczucie. Typowym w dzisiejszych czasach objawem jest to, że wielu chorych, nieświadomych swojej depresji powtarza, że „powinni przecież odczuwać radość z życia”. Tymczasem stabilna praca, zostanie rodzicem, kochający partner i ogólna dobra kondycja zdrowotna nie chronią przed zachorowaniem na depresję.
Jakie uczucia towarzyszą depresji?
Smutek i przygnębienie, jakiego doświadcza osoba chorująca na depresję, jest dojmujący, głęboki. Przyszłość jest trudna do wyobrażenia lub jest cięgiem powtarzających się, żmudnych wydarzeń. Przeszłość i teraźniejszość są powodami do obwiniania się. U wielu osób pojawia się nasilony lęk – o zdrowie, o finanse, a także bardziej abstrakcyjne i ogólne, jak np. kondycja planety. Chorzy na depresję nie odczuwają radości i mają problemy z odczuwaniem innych uczuć, niż wspomniane przygnębienie. Wszystkie inne emocje ulegają przygaszeniu – dotychczas przyjemne zdarzenia, hobby, wartościowe relacje, schodzą na dalszy plan. Z depresją często łączą się zaburzenia odżywiania – nadmierne objadanie się lub przeciwnie, unikanie jedzenia. Pogorszeniu ulega libido – większość chorych na depresję nie odczuwa żadnego zainteresowania życiem seksualnym. Nierzadko pojawiają się wybuchy złości i frustracja – pozornie bez wyraźnego powodu. Chorzy miewają myśli samobójcze – niekoniecznie z intencją ich zrealizowania, doświadczają bezsenności lub przeciwnie, ciągłej senności.
W tym miejscu warto jednak wspomnieć, że u każdego chorego depresja przebiega w odrobinę inny sposób. Najrzadziej spotyka się ciężkie, kliniczne przypadki depresji – tymczasem to z nią głównie „kojarzymy” tę chorobę, przeważnie za sprawą filmów czy przekazów kulturowych. Przez to skłonni jesteśmy bagatelizować łagodniejsze formy depresji, które niestety potrafią być równie niebezpieczne. Ich podstępność polega na stopniowym, powolnym pogarszaniu się stanu chorego, co może trwać przez bardzo długie miesiące.
Skąd się bierze depresja?
Warto zapamiętać, że depresja może mieć podłoże biologiczne i psychologiczne. Utrata pracy, kłopoty materialne, strata partnera, śmierć kogoś bliskiego, samotność to najczęstsze okoliczności zewnętrzne, które powodują rozwijanie się depresji. Bywa też, że choroba rozwija się na skutek zaburzeń chemicznych i hormonalnych w organizmie, np. po porodzie, w okresie dojrzewania, w wieku podeszłym.
Jak leczy się depresję?
Obecnie za najskuteczniejszą formę leczenia depresji uznaje się łączenie farmakoterapii z psychoterapią. Bardzo ważne jest, aby nie przeceniać możliwości leków – dobrze dobrane, szybko przynoszą ulgę. Jeśli jednak chory nie będzie umiał „stanąć na własnych nogach”, czyli nie wykształci umiejętności rozpoznawania zagrożeń i konstruktywnego radzenia sobie z problemami w życiu, depresja po odstawieniu leków może szybko nawrócić.
Co ciekawe, coraz więcej mówi się o wsparciu leczenia depresji odpowiednią dietą. Najnowsze badania wskazują, że kurkuma – przyprawa o charakterystycznym żółtym kolorze znana miłośnikom indyjskich potraw – wykazuje działanie antydepresyjne. Kurkuma potrafi wpływać w podobny sposób na chorego, jak Prozac (najbardziej znany na świecie lek antydepresyjny), ale pozbawiona jest jego skutków ubocznych. Jej działanie polega na wspieraniu „hormonów szczęścia”, czyli serotoniny i dopaminy, które w depresji wydzielane są w zaburzony sposób. Należy mieć jednak świadomość, że spożywanie zbyt dużej ilości kurkuminy (substancja czynna w kurkumie) może prowadzić do zapalenia wątroby – dlatego jej dawka powinna być zawsze konsultowana z lekarzem.
Pamiętajmy również, że depresja jako poważna choroba, nie powinna być leczona na własną rękę jakimikolwiek środkami. Wsparcie psychiatry i psychoterapeuty jest nieocenioną pomocą, a ich obecność pozwala w efektywny sposób rozwiązać problem i szybko odzyskać radość życia. Samo „wzięcie się w garść” czy też stosowanie suplementów diety nie wyleczy depresji. Nie czekajmy, gdy podejrzewamy depresję u siebie lub kogoś bliskiego – działajmy jak najszybciej.
Zespół Recepty24
Potrzebujesz wsparcia? Skontaktuj się z nami
Badania:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7728608/
https://www.orthonat.es/wp-content/uploads/2017/02/Estudio-en-depresión-comparado-con-fluoxetina.pdf
Proponowane aktualności

Przyczyny wystających żył. O czym mogą świadczyć?

Objawy i leczenie niedrożności jelit
